Co prawda miejscowi wyszli na prowadzenie jako pierwsi, ale na przestrzeni niespełna minuty dwie bramki dla naszej drużyny zdobyli Michał Bienias i Igor Babanskykh. Najskuteczniejszy strzelec Berlandu pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Patricku Riemannie, a ten drugi wykończył koronkową akcję całego zespołu.
Jakby tego było mało niebawem po zmianie stron piłkę do swojej siatki skierował Marcin Ostrowski i było 3-1 dla gości. Do tego wydawało się, że kontrolują oni przebieg wydarzeń. Z minut na minutę miejscowi grali jednak coraz lepiej i odrobili straty.
Najpierw kontaktowe trafienie zaliczył Wankiewicz, który wykorzystał błąd Siergieja Burduji i zapakował piłkę do siatki z najbliższej odległości, a wyrównał Mietlicki, po tym gdy jego trener zdecydował się na manewr wycofania bramkarza.
Lublinian jednak to nie zadowalało i cały czas parli do zwycięskich goli co udało im się w samej końcówce.
AZS UMCS Lublin - Berland Komprachcice 5-3 (1-2)
Bramki dla Berlandu: Bienias, Babanskyh, samobójcza.
Berland: Burduja - Krawców, Sapa, Suchodolski, Małek, Karnatowski, Babanskykh, Przywara, Riemann, Bienias, Kilian, Pudlik.