KLF - podsumowanie
1 KLF
W walce o mistrzostwo najlepszej ligi futsalu w Województwie Opolskim pozostały trzy drużyny. Pierwsza liga ma bowiem za sobą już 10 rozegranych kolejek, a na jej czele plasuje się aktualnie Stara Gwardia. Mieszanka doświadczenia z młodością dowodzona przez nestora KLF - Wieśka Wojciechowskiego jedynie dwukrotnie musiała zejść z parkietu pokonana notując przy tym imponującą liczbę - ośmiu zwycięstw. Podobnym dorobkiem legitymuje się prószkowski Bassau, lecz ustępuje gwardzistom gorszym stosunkiem bezpośrednich meczów (4:1, 3:4). Rolę przyczajonego tygrysa wypełnia Bongo Opole. Strata Michała Winsze i spółki do wspomnianej dwójki wynosi trzy "oczka". Tym niemniej, perspektywa zbliżających się potyczek Bongo tak ze Starą Gwardią, jak i Bassauem wskazuje, że kształt wierchuszki ligowej tabeli może jeszcze ulec znacznej modyfikacji.
Co słychać poniżej podium? Równa gra CDB oraz piorunujący początek sezonu Opolskich Żubrów dają tym zespołom względny spokój i raczej pewne utrzymanie. O uniknięcie bezpośredniego spadku muszą zaciekle walczyć The Ziggers i UNS, które powinny między sobą rozstrzygnąć rywalizację o prawo gry w barażach o udział w rozgrywkach 1 KLF w kolejnej edycji. Zamykający stawkę Futsal Groszowice musiałby radykalnie odmienić swoją postawę by marzyć choćby o barażowym pojedynku z 3 drużyną 2 KLF. Absencja Dawida Wolnego okazała się ciosem, który zepchnął regularnie punktujący zespół Marka Kopyłowskiego w ligową otchłań. Jednak dopóki piłka w grze - wszystko jest możliwe.
2 KLF
Na drugi froncie lider jest tylko jeden. Grupa JD pewnie zmierza do 1 KLF prezentując przy tym ciekawy, kombinacyjny i ofensywny futsal. Kroku zespołowi Tomka Majera długo dotrzymywał beniaminek - Rally Team, jednak zadyszka, z jaką Radek Dembiński i jego koledzy z drużyny zmagają się w ostatnich kolejkach zbliżyła ich bardziej do ligowego środka, aniżeli do otwierającej stawkę Grupy. Trzeci jest Grunt, który punktuje regularnie i który, jak przystało na jedną z najdłużej rywalizujących w KLF ekip, poniżej pewnego poziomu nie schodzi. Peleton pościgowy otwierają ICAR i Ford przeplatający świetne spotkania dość niespodziewanymi stratami punktów. W kratkę grają również SFD i ECO S.A., dla których zapala się czerwona lampka sygnalizująca konieczność gromadzenia "oczek" by do ostatniej kolejki nie obawiać się o zachowanie ligowego bytu. Tabelę zamyka Brutal, lecz i tu zaświeciła się iskierka nadziei. Po siedmiu kolejnych porażkach "brutale" pokonali po dramatycznym meczu Rally Team dając konkurencji wyraźnie do zrozumienia, że pogłoski o pewnym spadku tej ekipy okazały się mocno przedwczesne.
3 KLF
Na trzecim szczeblu rozgrywkowym niepodzielnie panuje młody Berland. Trenujący i rywalizujący w zmaganiach Młodzieżowych Mistrzostw Polski w Futsalu w kategorii wiekowej U-18 podopieczni Andrzeja Sapy odprawiają z kwitkiem kolejnych przeciwników będąc już właściwie jedną nogą w 2 KLF. Chrapkę na powrót na zaplecze ekstraklasy ma niestrudzony Maniex, który dzięki skompletowaniu ciekawego, jak na trzecioligowe realia, składu wydaje się być kandydatem nr 2 do awansu. Tuż za plecami prowadzącej dwójki trwa rywalizacja przypominająca swoim przebiegiem zmagania trawiastej Ekstraklasy. Każdy walczy z każdym, nie ma silniejszych ani słabszych, decydują niuanse i dyspozycja dnia. Ciekawy skład Szopy na Narzędzia oraz doświadczenie Gali Dachy Ochodze wysuwają te zespoły do miana głównych kandydatów do udziału w barażach (a kto wie, może i wyprzedzenie Maniexu). Sporego kalibru rozczarowaniem jest natomiast postawa drużyny Okręgowej Izby Radców Prawnych. Zawodnicy występujący na co dzień w togach z niebieską lamówką już nie raz udowodnili, że na futsalowym parkiecie radzą sobie nie gorzej niż na sali sądowej. Okrągłe zero na koncie nie zadowala z pewnością ambitnych mecenasów, stąd zmiana tego wstydliwego stanu rzeczy zdaje się być jedynie kwestią czasu.